Przekierowanie 301 jest informacją dla robotów wyszukiwarek o tym, że zawartość znajdująca się pod starym adresem URL została przeniesiona w inne miejsce lub tez nie istnieje i w to miejsce wskazywany jest nowy adres URL. Tego typu zmiany wprowadza się, aby z jednej strony zadbać o SEO, a z drugiej skierować użytkownika do nowego contentu.
Przekierowanie 301 jest typem przekierowania stałego co oznacza, z punktu widzenia SEO, że „moc” jest przekazywana z adresu starego na nowy. To z kolei oznacza również, że oprócz „mocy” przekierowywane są także kary – kara za „cokolwiek” jest przekazywana po przekierowaniach.
Typy przekierowań stałych 301, 308
Mamy dwa najcześciej spotykane typy przekierowań stałych:
- 301 Moved Permanently: Jest to najczęściej używany kod dla przekierowań stałych.
- 308 Permanent Redirect: Jest podobny do 301, ale jest bardziej surowy w tym sensie, że metoda HTTP (GET, POST, itd.) nie może być zmieniona przez przekierowanie. Oznacza to, że jeśli początkowe żądanie było POST, to żądanie do nowego URL też musi być POST.
Jednak z punktu widzenia SEO najcześciej stosowanym przekierowaniem jest właśnie 301.
Gdzie znaleźć informacje o przekierowaniach?
Informacje o przekierowaniach znajdziesz wykonując audyt SEO narzędziami takimi jak np. screaming Frog, Sitebulb, Ahrefs, Semrush ale są to narzędzia płatne. Bezpłatnym narzędziem jest oczywiście Google Search Console.
W Google Search Console informacje o przekierowaniach znajdziesz w dwóch miejscach:
Zakładka: Strony -> indeksowanie
Zakładka: Ustawienia -> statystyki indeksowania
Ważne: w GSC znajdują informacje dotyczące przekierowań natomiast nie muszą one stanowić problemu. Jeżeli celowo ustawiałeś przekierowania to taka informacja pojawi się w GSC i nie jest to błąd. Ta informacja będzie wyświetlać się stale.
Kiedy warto stosować przekierowanie 301?
Zacznę od jednego tipa mówiącego o tym, kiedy warto zrezygnować z przekierowań 301 i wskazywać stronę z błędem. Otóż „przegrzałem” jeden ze swoich serwisów linkując do podstron z usługami i wszelkie słowa kluczowe związane z usługami spadły w wynikach organicznych. Aby nie pozbywać się całego serwisu wykonałem prosty zabieg: zmieniłem adresy URL podstron, do których prowadziłem działania linkbuildingowe nie wykonując przekierowań. Czyli cały linkbuilding poszedł … w gwizdek. Po kilku tygodniach od odczepienia linków strony wróciły na niższe pozycje ale nie było to top40/50.
Kiedy zatem korzystać z 301:
- Przebudowa serwisu
W trakcie przebudowy serwisu będziemy musieli podjąć decyzję czy i na ile zachowujemy stare adresy URL, czy będa one zmieniane – jeśli tak stosujemy przekierowanie 301 trybie „1 do 1”. O przebudowie serwisu i jak się do tego przygotować możesz przeczytać tutaj.
- usunięcie adresu URL. (produktu w sklepie czy usługi)
Usuwając adres URL wykonujemy przekierowanie ale nie zawsze – po prostu musimy zdecydować czy nie lepiej będzie wskazywać błędy 404 bo przekierowanie pogorszy nam np. konwersję. W sklepach internetowych z reguły robimy przekierowanie 301 na produkt podobny, następnie jak nie ma wyjścia na kategorię, w której produkt był a w ostateczności na stronę główną.
- odzyskiwanie starej struktury serwisu
Zdarza się, że wykonując audyt seo musimy sięgnąć do historycznego wyglądu serwisu i odzyskac jego starą strukturę wykorzystując przekierowania ze stron nieistniejących na nowe. Bo po prostu ktoś zapomniał przy przebudowie serwisu o wykonaniu takich przekierowań 301. Do tego celu wykorzystujemy Wayback Machine.
- wdrożenie certyfikatu SSL
Obecnie chyba wszyscy już mamy certyfikaty jednak nadal zdarza się, że certyfikat gdzieś się zagubi przy migracji lub nie był jednak wdrożony. Tutaj też stosujemy przekierowanie 301 a najgorsze własnie co może być to pojawienie się wersji z i bez certyfikatu co powoduje powstawanie duplikatów (chyba, że jest wdrożony canonical ale i on potrafi się zmienić).
- duplikacja treści
To nie jest tak, że każda duplikacja jest szkodliwa czy też da sie jej uniknąć. Jednak jeśli juz powstaje a wiemy, że podstrony zduplikowane trzeba „ubić” to wykonujemy przekierowanie 301. Ważne tylko aby sprawdzić, która ze strom ma więcej ruchu lub po prostu generuje ruch i sprzedaż aby nie przekierować tej podstrony, która jest wartościowa.
- migracja na nową domenę
Są dwie szkoły: pierwsza, która mówi o tym, że najpierw wykonujemy canonical’e na nowe adresy URL a jak się wszystko „przepnie” dopiero wtedy robimy 301, a druga szkoła to taka, w której od razu robimy 301. My jesteśmy z tej drugiej.
Przekierowania 301 – kiedy NIE i co z organikiem
I teraz kilka informacji o migracjach, zmianach adresów URL – kilka uwag, które mogą być przydatne:
- adresy stare w wynikach organicznych mogą utrzymywać się miesiącami więc trzeba przyjąć, że taki jest urok wyszukiwarki
- jeżeli w wynikach organicznych posiadasz PAA lub Direct Answer’y (wyniki zerowe) to zmiana adresy URL powoduje utratę tych snippetów – przekierowania nie spowodują, że snippety pojawiają się od razu (mogą po kilku miesiącach jak Google od nowa przeliczy SEO) – czyli po prostu doprowadzasz do ich utraty. To mamy przetrenowane na wielu projektach, które obserwujemy.
- przekierowania mogą być ustawiane nie tylko w htaccess ale też w aplikacji (np. jakiś plugin zapisujący przekierowania do bazy) – ze względu na wydajność skryptu nie róbcie przekierowań na poziomie aplikacji a TYLKO w htaccess. Obecnie mamy projekt, gdzie przekierowania będą ustawione zarówno w PHP jak i HTACCESS – niestety dług technologiczny skryptu jest ogromny i sami jesteśmy ciekawi jak to wypadnie.
- pamiętajcie aby zawsze zweryfikować czy zasoby typu pliki CSS, JS i grafiki są także przekierowane
- nagromadzenie przekierowań w linkowaniu wewnętrznym wpływa na crawl budget i jeśli tylko da radę należy ich się pozbywać (ale nie zawsze się da)
- przekierowanie 301 zewnętrzne będzie istnieć zawsze (bo linkowaliśmy stare adresy URL) więc informacje o tym będą na stałe pokazywane w GSC. Ich ilośc nie ma znaczenia – znaczenie ma wydajność serwera czy poradzi sobie np. z 20 milionami przekierowań 😉
- unikaj łańcuchów przekierowań czyli np A na B na C na D – lepiej przeanalizować takie rzeczy, rozpiąć przekierowania i wdrożyć nowe bezpośrednie przekierowania A -> D i tak dalej
- jeśli możesz sprawdź historycznie wszystkie promocje w sklepie internetowym bo potrafią nieźle zaskoczyć i tworzyć ogromne łańcuchy przekierowań, które mają mocno negatywny wpływ na crawl budget
- nie rób automatycznych przekierowań w stronicowaniu czyli jeśli znikają podstrony to lepiej aby zwracały błąd 404
- nie rób przekierowania w stronicowaniu ze strony 1 z parametrem na tę bez parametru – lepiej przebudować skrypt lub ustawić canonical albo … nie ruszać paginacji
- google stoi na stanowisku, że przekierowania można rozpinać po roku czasu bo się „nauczyli” – nie testowałem tego rozwiązania, nie zaryzykuję rozpięcia przekierowań. Mówił o tym John tutaj w 2015 roku natomiast nie ma problemu rozpinać i bawić się 301 ale weźmy pod uwagę, że mamy linki do starych adresów URL z mocnych domen i wtedy będą wskazywały 404? Nonsens.
Podsumowanie
Do badania przekierowań wykorzystujemy:
- wtyczkę do Chrome od Link Research Tools: https://chrome.google.com/webstore/detail/link-redirect-trace/nnpljppamoaalgkieeciijbcccohlpoh
- serwis https://httpstatus.io/
W przypadku skryptów sklepów internetowych niejednokrotnie funkcjonalność ustawiania przekierowań jest wbudowana. W przypadku WordPressa, który jest powszechnie wykorzystywany, możemy użyć wtyczek do SEO (dowolnej – ja akurat mam rank math, który dokonuje zmian w pliku htaccess) ale też Redirection czy inny Yoast.